Jestem osobą, która szybko się nudzi. Nie mówię o tym, że nie wiem co ze sobą zrobić, czy nie mogę znaleźć zajęcia, ale o to, że nudzę się szybko rzeczami. Bardzo często wymieniam np. telefony, czy często czuję potrzebę odświeżania garderoby. Do pewnego stopnia jest to irytujące, jednak nie potrafię tego zwalczyć. Teraz znowu pojawiła się u mnie nowa potrzeba zmian. Znudziły mi się meble, które już tak łatwo nie mogą być wymieniane. Ale po konsultacjach z mężem, udało mi się go przekonać, że kilka zmian można u nas przeprowadzić.
Stół kamienny – nowoczesny mebel z Krakowa
Zaczęło się od tego, że zasiadając do stołu w salonie zauważyłam, że jest już strasznie poobijany i porysowany. Bardzo mnie to zirytowało, bo staramy się dbać o to, by mebli nie niszczyć. Korzystamy z różnych podkładek i innych takich rzeczy, by zmniejszyć prawdopodobieństwo porysowania ale i tak nic to ostatecznie nie dało. Wtedy to właśnie stwierdziłam, że razem ze stołem możemy wymienić kilka innych rzeczy, głównie w salonie. Kiedy już mąż się zgodził na te wymiany, to zaczęłam szukać inspiracji i najpierw zaczęłam od tego nieszczęsnego stołu. Bardzo chciałam uniknąć podobnych mebli, czyli takich, które mogą przy choćby najmniejszym użytkowaniu zaraz się zniszczyć. Zawsze uznawałam meble za taką część domu, która powinna wystarczać na jak najdłuższy okres. I to pod tym kątem szukałam zastępstwa. A jeśli przy okazji udałoby się znaleźć coś modnego, nowego, to tylko z korzyścią dla wyglądu naszego domu. I mojego samopoczucia. W końcu natrafiłam naw przepiękne nowoczesne stoły kamienne Kraków okazał się miastem, w którym takich właśnie stołów jest całkiem sporo. Zaczęłam więcej czytać o tych stołach i wszystko, czego się o nich dowiedziałam, spodobało mi się i tylko wzmocniło moją chęć ich kupna. Przeszukałam dostępne oferty i wybrałam trzy stoły, które najbardziej mi się podobały i pasowały pod względem wielkości do salonu.
To te trzy modele pokazałam mężowi, by wybrał ostatecznie jeden. Bardzo się ucieszyłam, bo wybrał akurat ten, który i mnie się spodobał najbardziej. Dzięki temu nie trzeba było już dłużej się nad tą kwestią zastanawiać – od razu zamówiłam stół, który miał przyjść już na początku przyszłego tygodnia. Nasz stary stół oddaliśmy mojemu bratu, który stwierdził, że mu się taki mebel przyda. Ja natomiast cieszyłam się z nowego, porządnego stołu. Gdy pierwszy raz zobaczyłam ten kamienny stół, to byłam pod niesamowitym wrażeniem – właśnie czegoś takiego w naszym domu potrzeba.