Odkąd tylko pamiętam, uwielbiałam eksperymentować ze swoim wyglądem. Już jako mała dziewczynka pod nieobecność mamy podbierałam jej niektóre kosmetyki oraz ubierałam różne sukienki, aby stworzyć własne, niepowtarzalne stylizacje. Moja pasja nie straciła na sile nawet wtedy, kiedy poszłam do liceum i większość czasu musiałam poświęcić nauce. Wciąż lubiłam wprowadzać zmiany związane z tym, jak wyglądam. Mimo to największą radość czerpałam z przeobrażeń dotyczących kolorów moich włosów oraz paznokci. Niestety, nie podchodziłam do tego zbyt rozsądnie przez co doprowadziłam je do opłakanego stanu.
Dlaczego warto zdecydować się na hybrydowe paznokcie?
Przez nieustanne zmywanie lakierów oraz wykonywanie manicure na nowo, bardzo pogorszyła się kondycja moich dłoni. Paznokcie stały się łamliwe i zaczęły się rozdwajać. Musiałam zrezygnować z ich malowania, ponieważ żaden lakier nie wytrzymywał bez odprysków dłużej niż jeden dzień, co wyglądało dosyć nieestetycznie. Co więcej, domowe obowiązki, takie jak sprzątanie czy gotowanie, jeszcze bardziej wysuszały moje dłonie i tylko pogarszały całą sytuację. Po dwóch latach bezskutecznej walki o piękne paznokcie, podczas której stosowałam różnego rodzaju preparaty oraz diety, uznałam, że nic już nie zdziałam i muszę się poddać. Mimo to, kiedy straciłam już całkiem nadzieję na piękne dłonie, spotkałam się z przyjaciółką, która poleciła mi wykonanie hybrydowego manicure. Przekonywała mnie, że jest on niezwykle wytrzymały i pomoże mi spełnić marzenia. Choć początkowo nie byłam do tego pomysłu zbyt optymistycznie nastawiona, pomyślałam, że nie mam nic do stracenia i postanowiłam spróbować. Zamówiłam pierwszy zestaw, w którym znajdowały się wszystkie niezbędne akcesoria, a następnie z niecierpliwością czekałam na przesyłkę. Kiedy rozpakowałam paczkę i wykonałam pierwszy manicure, byłam zachwycona efektem. Już wtedy zastanawiałam się, jak wykonać naprawdę wyjątkowe paznokcie hybrydowe – akcesoria do ozdabiania bardzo mi to ułatwiły. Dzięki nim znów mogłam eksperymentować z przeróżnymi kolorami oraz wzorami, a jedynym, co mnie ograniczało, była moja wyobraźnia. Najbardziej podobały mi się wymyślne naklejki oraz specjalne pyłki, które sprawiały, że lakier wyglądał zupełnie inaczej. Wraz z biegiem czasu kupowałam ich coraz więcej, a wszyscy moi znajomi byli pod dużym wrażeniem efektów, które udawało mi się wyczarować.
Choć wykonanie pierwszego manicure tą metodą nie było zbyt łatwe, uznałam, że trening czyni mistrza i zamówiłam specjalne szablony, na których mogłam ćwiczyć malowanie paznokcie. Byłam tak pełna pasji, że już po kilku tygodniach potrafiłam stworzyć na dłoniach prawdziwe cuda. Część moich przyjaciółek nie mogła wyjść z podziwu i poprosiła, żebym popracowała także nad ich paznokciami. Tak bardzo mi się to spodobało, że postanowiłam pracować jako profesjonalna stylistka. Wykonałam wszystkie ważne kursy i już za kilka dni otworzę swój własny salon.