W naszej firmie od kiedy pamiętam czuć atmosferę pracy w dobrym tego słowa znaczeniu. Każdy z nas wie, co ma robić, ale nie czujemy się przy tym wykorzystywani. Doskonale wiemy, kiedy jest czas na żarty i pogaduszki, a kiedy trzeba się skupić i i nadgonić z robotą. Kluczem do tego sukcesu jest bardzo dobra organizacja pracy, nad którą od wielu lat czuwa nasza szefowa. Właśnie zorientowaliśmy się, że w tym roku mija jej piętnastolecie pracy w naszej firmie, dlatego uznaliśmy, że powinnyśmy uczcić jej jubileusz wyjątkowym prezentem.
Zamówienie karykatury dla szefowej
Pomimo trzymania spółki twardą ręką nie ma u nas choćby jednego pracownika, który powiedziałbym złe słowo o szefowej. Widzimy, że bardzo stara się zarówno utrzymywać efektywność naszej pracy, dobrą atmosferę oraz dba o dobre odbieranie naszego zespołu przed radą nadzorczą z centrali za granicą, chociaż często wiele ją to kosztuje. Zastanawialiśmy się, jaki prezent najbardziej przypadłby jej do gustu. Nie było sensu trudzić się na nic zbyt kosztownego, ponieważ sama może kupić sobie wszystko. Chcieliśmy, żeby było to coś bardziej osobistego. Jeden z kolegów zażartował nawet, że szefowa ma do nas cierpliwość jak mnich, więc powinniśmy ją wysłać na warsztaty z medytacji. Nie zdecydowaliśmy się na to, ale przy okazji wpadliśmy na inny pomysł. Zgodnie ustaliliśmy, że najlepszym prezentem będzie czarująca karykatura na zamówienie, która będzie przedstawiać naszą szefową własnie podczas medytacji, starając się uspokoić po dniu z niesfornym zespołem. Wspólnie wymyśliliśmy nawet zabawną dedykację, a każdy miał pod spodem napisać krótkie życzenia od siebie. Nie znaliśmy wprawdzie nikogo, kto mógłby narysować taką karykaturę, ale okazało się, że w Internecie jest mnóstwo osób oferujących swoje usługi. Wystarczyło tylko wybrać kogoś na podstawie jego portfolio i muszę przyznać, że przeglądając różne karykatury, którymi artyści zachęcali do skorzystania z ich usług mieliśmy niezły ubaw, a rysunki były tak świetne, że nie nie było łatwo wybrać najlepszą osobę do stworzenia karykatury szefowej, ale w końcu doszliśmy do porozumienia.
W dniu wręczenia prezentu nie byliśmy w cale przekonani, że to dobry pomysł. Pojawiły się wątpliwości, ponieważ tak naprawdę nie znaliśmy poczucia humoru naszej szefowej. Okazało się jednak, że ma ogromny dystans do siebie i była absolutnie zachwycona otrzymanym prezentem, za który serdecznie nam podziękowała. Karykatura spodobała jej się na tyle, że już po tygodniu wisiała w jej gabinecie, na honorowym i widocznym miejscu.