Moja córka miała mieć swój wielki dzień – komunie. Wszystkie dzieci z niecierpliwością wyczekiwały tego dnia. W końcu to tak naprawdę, poza urodzinami, pierwsza oficjalna, duża impreza w ich życiu, która jest specjalnie dla nich i na ich cześć. Dlatego nie dziwiłam się córce, że jest podekscytowana i zniecierpliwiona, bo chciała, żeby komunia już się wydarzyła. Znalazłyśmy dla niej piękną, delikatną sukienkę, w której wyglądała przeuroczo. Teraz pozostało jeszcze jakoś porządnie ubrać mnie.
Elegancka sukienka na wielką okazję
Wiadomo, że mama na komunii swojej córki musi bardzo dobrze się prezentować. Córka w końcu jest jeszcze za mała, żeby z pełną odpowiedzialnością pełnić rolę gospodyni, chociaż oczywiście to ona miała być tego dnia w centrum uwagi. Ja jednak musiałam ją trochę odciążyć więc jeśli chodziło o sprawy organizacyjne, to czujne oczy rodziny spadały na mnie. Dlatego sukienka na taką okazję jest szczególnie istotna. Ja postawiłam na dział dość specyficzny, o nazwie sukienki na komunię dla mamy. Oczywiście, taki dział oficjalnie nie istnieje w zbyt wielu sklepach, jednak można powiedzieć, że istnieje nieoficjalnie jako pewien trend. Taka sukienka musi być elegancka i stylowa, ale także bardziej stonowana. Najlepiej, jakby szła w bardziej pastelowe kolory i sięgała mniej-więcej kolana. Wtedy wygląda się spójnie z tym, jaką rolę właściwie tego dnia się odgrywa. Bo przecież to święto mojej córki, w którym ja tylko pomagam. Dlatego szukałam sukienek zgodnych z opisem, ale jednocześnie potrzebowałam czegoś, co będzie dobrze wykonane. Nie chciałam, by była to sukienka, którą mam założyć tylko raz – już suknia ślubna mi w tym temacie wystarczyła. Chciałam raczej sukienkę, którą będę mogła założyć także na inne, rodzinne, bardziej poważne uroczystości, jak chociażby okrągłe urodziny kogoś z rodziny. Dlatego jakość wykonania i materiału nie mogły pozostawiać niczego do zarzutu. Przez mnogość ofert miałam trudność z ostatecznym wyborem, ale nigdy nie byłam osobom, która jakoś bardzo dużo czasu spędza na zastanawianiu się. Kiedy w oko wpadła mi świetna w wykonaniu i ładna sukienka, to po prostu ją wzięłam.
I nie miałam czego żałować. Na samej komunii sprawdziła się świetnie. Była na tyle wygodna, że w razie potrzeby mogłam pobawić się z obecnymi dziećmi, ale jednocześnie pozostawiała po sobie wrażenie eleganckiej i kunsztownej, dlatego przepięknie prezentowała się przy odświętnym stole, a jak czas pokazał – także na zdjęcia. Nie mogłam dla siebie wybrać lepszej opcji, niż właśnie ta.