Za miesiąc obchodzimy naszą pierwszą rocznicę ślubu. W związku z tym postanowiliśmy, że urządzimy sobie romantyczny wieczór we dwoje. Nie chcemy sobie kupować prezentów tylko wspólnie podjęliśmy decyzję, że wyjedziemy na weekend do spa. Spędzimy trochę czasu sami, w innym otoczeniu i zrelaksujemy się pływając w basenie, siedząc w saunie czy też podczas masażu.
Masaż podczas weekendowego pobytu w spa
Wybraliśmy sobie hotel ze spa, który znajduję się w pięknej okolicy, ale jednocześnie nie jest za bardzo oddalony od naszego miejsca zamieszkania. Jest to odległość sześćdziesięciu kilometrów, więc nie stracimy czasu na dojazdy. Hotel jest bardzo polecany właśnie ze względu na specjalistów, którzy wykonują masaże. Podobno takich cudotwórców nie ma nigdzie. Cena za pobyt z takim pakietem rocznicowym jest dość korzystna. W ramach pakietu mamy nieograniczony dostęp do basenu, sauny i jacuzzi. Dwa masaże relaksacyjne. Jeden każde z nas ma oddzielnie a drugi mamy wspólnie. Do tego mamy udostępniony na dwie godziny pokój relaksu z butelką szampana i przekąskami. Powiem szczerze, że najbardziej nie mogę się doczekać masażu. Wiele słyszałem na temat tego hotelu i jego specjalistów. Wszystkie opinie oczywiście były świetne, więc myślę, że warto wydać te pieniądze i pojechać się zrelaksować. Jednego dnia ja zamówiłem sobie masaż bańką chińską, natomiast moja żona wybrała gorącą czekoladę. Tu jesteśmy oddzieleni od siebie, możemy się odprężyć i pospać. Kolejnego dnia mamy natomiast wspólny masaż relaksacyjny, który ma nas wyciszyć po pobycie pełnym wrażeń. Zapomniałem dodać, że jeszcze oprócz pakietu spa i noclegu w pakiecie znajduje się pięciodaniowa kolacja, więc rzeczywiście wrażeń jest mnóstwo. Z całego wyjazdu powinniśmy wrócić odprężeni i pełni sił do podejmowania nowych wyzwań. Zresztą ja zawsze po masażu tak się czuje. Wyciszony, zrelaksowany, a na następny dzień pełen energii, ponieważ mięśnie już nie są takie spięte, a stres gdzieś znika. Mam nadzieję, że po dwóch takich dniach to ogólnie wrócę do domu jako wulkan energii, a nie rozleniwiony.
Nie da się ukryć, że ten weekend w spa to był strzał w dziesiątkę. Chyba nigdy nie czułem się tak zrelaksowany. Rzeczywiście masaż był na najwyższym poziomie. Teraz sam mogę szerzyć opinię, że warto pojechać i przekonać się na własnej skórze jakie cuda potrafią robić Ci masażyści. Czysta rozkosz. Mojej żonie też bardzo się podobało. Na pewno jeszcze kiedyś będziemy chcieli pojechać i powtórzyć to doświadczenie. Za rok kolejna rocznica to może wtedy?