Kiedyś w ogóle się nie malowałam. Lepiej czułam się bez makijażu, sama nie wiem dlaczego. Później jednak zaczęłam zauważać, jak wiele uroku dodaje kobiecie wyraziste spojrzenie. Przyglądałam się moim koleżankom, które nie tylko malowały sobie oczy, ale i przedłużały rzęsy. Zawsze mówiły mi, że mogę się cieszyć, bo mam naturalnie tak długie rzęsy, że nie muszę zakładać sobie sztucznych. Wystarczy, że je pomaluję, a będą wyglądać oszałamiająco. I tak kiedyś postanowiłam wybrać się do drogerii.
Wybór porządnego eyelinera
Na początku zaczęłam oglądać różne kosmetyki do makijażu oczu. Cienie raczej mi się nie podobały, uznałam je póki co za zbędne dla mnie. Jednak zwróciłam uwagę na tusze i eyelinery. Stwierdziłam, że rzęsy i tak mam bardzo długie. Nie muszę ich malować, bo są ciemne i podkręcone naturalnie. Jednak przydałoby się jakieś kocie oko do mojego rockowego stylu. Wtedy postanowiłam, że muszę nabyć eyeliner i nie wyjdę ze sklepu, dopóki nie znajdę sobie takiego, który powali mnie na kolana. Bardzo ważna była dla mnie jakość, ponieważ moje oczy są bardzo wrażliwe. Musiałam ostrożnie dobierać kosmetyki, tak więc porównywałam sobie różne produkty, by dokonać możliwie najlepszego wyboru. Wtedy w moje oczy rzucił się wodoodporny eyeliner w pisaku i stwierdziłam, że właśnie tego mi potrzeba. Nie chciałam, żeby mój makijaż był nietrwały. Nieprzyzwyczajona do makijażu czasami dotykałam swojej twarzy i wtedy mogłabym uszkodzić moje podkreślone oczy eyelinerem. Wyglądałabym wtedy jak panda i zamiast uroku by mnie to oszpeciło. Dlatego wodoodporny kosmetyk wydał mi się jedynym sensownym wyborem. Uwielbiałam też sport i bardzo często udawałam się na basen. Gdybym miała za każdym razem poprawiać makijaż, to chyba bym się wkurzała cały czas. Z wodoodpornym tuszem nie musiałabym się o nic martwić. Jestem kobietą aktywną, dlatego bardzo ważna jest dla mnie wygoda. Szybkie pomalowanie się rano, a później już żadnego skupiania się na swojej twarzy i martwienia o to, czy coś mi się nie rozmazało. Dlatego właśnie kupiłam tusz bardzo dobrej firmy, który mi odpowiadał.
Jedyną rzeczą której żałuję był fakt, że nie zaczęłam malować oczu wcześniej. Teraz wyglądałam o wiele lepiej niż kiedykolwiek. Mężczyźni zwracali na mnie uwagę. Czułam się atrakcyjna. Eyeliner utrzymywał się cały dzień na powiece, a ja nie musiałam się o nic martwić, bo nie rozmazywał się i był trwały. Jestem zdania, że oczy to najważniejszy element twarzy, dlatego odpowiednio podkreślone potrafią dodać stylu i dodatkowego uroku, zwłaszcza przy niebieskiej tęczówce.