Remont mieszkania nigdy nie przebiega bez wyzwań. Pojawiają się one zazwyczaj już na samym początku, kiedy pojawiają się sytuacje, których nie byliśmy w stanie przewidzieć. Zawsze, też, warto przeznaczyć na remont trochę więcej pieniędzy, żeby potem nie być zaskoczonym finansowo. W grę wchodzi jeszcze różnica poglądów domowników, jak chodzi o wygląd poszczególnych wnętrz. Koniec końców, jednak, ostatecznie zawsze jesteśmy zadowoleni z efektu końcowego.
Nowa wanna w nowej łazience
Przez ostatnie kilka lat zbieraliśmy z mężem pieniądze na remont mieszkania. Chciałam urządzić je bardziej nowocześnie i funkcjonalnie, niż do tej pory. Poza tym zarówno ściany, jak i niektóre meble, wymagały odświeżenia. Zaczęliśmy remont od łazienki. Jest to najmniejsze pomieszczenie i uznaliśmy, że uporamy się z nim jak najszybciej. Standardowo, jednak, okazało się, że pojawiło się po drodze kilka wyzwań, które przedłużyły łazienkowy remont. Pojawiła się też między mną a mężem niespodziewana różnica zdań. Byłam bowiem przekonana, że zamieniamy prysznic na wannę, w końcu mamy odpowiednio dużą łazienkę. A tu się jednak okazało, że mój mąż nie chce wanny. Postanowiłam przekonać go trochę siłowo. Spodobały mi się bowiem domowe wanny prostokątne z hydromasażem, które idealnie nadawałyby się do naszego mieszkania. Taka wanna ma nowoczesny design, jest przy tym niezwykle wygodna, no i największym plusem są dysze, które mogą masować pod różnym ciśnieniem różne partie naszego ciała. Zamówiłam więc taką wannę, nic nie mówiąc mężowi. Postarałam się o to, żeby w trakcie jej montażu męża nie było w domu. I postawiłam go przed faktem dokonanym. Na początku był bardzo zadowolony, ale teraz, kiedy już od tygodnia korzystamy z tej luksusowej wanny, mąż przyznał mi rację i powiedział, że teraz za nic by jej nie zamienił na prysznic. Wanna, w przeciwieństwie do prysznica, daje nam bowiem możliwość nawet godzinnego relaksu w gorącej wodzie. Mojego męża, jednak, najbardziej kupił masaż. Po ciężkim dniu może bowiem rozluźnić za pomocą wody swoje mięśnie.
Prostokątna wanna z hydromasażem pojawiła się w naszej łazience, stając się zamiennikiem dla kabiny prysznicowej, którą używaliśmy przez lata. Mąż był początkowo przeciwny takiemu rozwiązaniu, jednak ostatecznie uznał, że był to doskonały pomysł. Wanna jest bardzo wygodna, pozwala się zrelaksować, a wbudowane dysze skutecznie masują i rozluźniają za pomocą wody nasze mięśnie. Wanna pięknie komponuje się w nowej aranżacji naszej łazienki. Jest bardzo nowoczesna.